Amatorska budowa proa. Konstrukcja o poszyciu sklejkowym na wzdłużnikach.

czwartek, 18 lipca 2013

Reaktywacja

Przez ponad rok budowa ruszyła troszkę do przodu. Skończyłem kadłub, pływak, posklejałem maszt, belki, i rejki żagla. A dziś łodka  została wyciągnięta ze strychu przez okno. Na dwóch taliach przebyła 6,5m w dół. Z dużą pomocą Szwagra i Wujka, cała operacja trwała niecałą godzinne, nie było dodatkowych rąk, ani czasu by robić zdjęcia.



 Maszt i przednia belka


Łódka na podwórku.

niedziela, 11 grudnia 2011

"Zabudowa" wnętrza

Bakista rufowa

Bakista przy tylnej belce

Gródź przymasztowa

Wklejone denniki



Uchwyt pod ster

Uchwyt pod tylną belkę

Wklejanie podłogi

środa, 24 sierpnia 2011

Malowanie

Kadłub pomalowałem białą farbą chlorokauczukową.



Poprawki po laminowaniu

Po zdjęciu delaminażu, okazało się że kadłub wymagał w kilku miejscach małych poprawek. Deleminaż spisał się doskonale, polep został zerwany razem z tkaniną poliestrową. W niewielu miejscach w których nie dolegała ona dokładnie do laminatu polep niestety pozostał. Na kadłub po poprawkach położyłem warstwę E6011+Z1.



niedziela, 21 sierpnia 2011

Laminowanie kadłuba

Wczoraj, na kadłub położony został laminat epoksydowo-szklany. Dwie warstwy tkaniny szklanej 200g/m2 przesyconej Epidianem 6011 z utwardzaczem Z-1. Przy temperaturze w pomieszczeniu 22'C epoksyd był na tyle rzadki, że bardzo dobrze przesączał tkaninę. Dodatkową zaletą Epidianu 6011 jest to, że nie zawiera w sobie toksycznego styrenu. Niestety w wielu miejscach w Internecie do laminowania polecany jest Epidian 53, który zawiera w sobie aż 30% styrenu.

Przed laminowaniem, w kadłubie zaszpachlowane zostały wszystkie otwory i ubytki. Cały kadłub został przeszlifowany papierem ściernym 100 i odkurzony. Następnie na kadłubie ułożone zostały dwie warstwy tkaniny, w celu docięcia pasów tkaniny o właściwych długościach. Przygotowana tkanina została nawinięta na rolkę. Kadłub został umyty acetonem, po odparowaniu acetonu, po 20 minutach rozpoczęte zostało laminowanie. Ułożona została pierwsza warstwa tkaniny - diagonalnie pod kątem 45' w stosunku do kadłuba, została przesączona epoksydem, następnie druga warstwa ułożona pod kątem 90' do pierwszej warstwy.
Po przesyceniu drugiej warstwy, na kadłub nałożony został delaminaż - tkanina poliestrowa ( taka na podszewki do ubrań). Delaminaż ma na celu oszczędzenie szlifowania i szpachlowania, przed pomalowaniem kadłuba.

Laminowanie trwało pięć godzin, od umycia kadłuba acetonem, do położenia delaminażu. Łącznie we dwóch położyliśmy 7,5m² laminatu, zużyte zostało 3,5 kg epidianu 6011.
Podczas laminowania pomagał mi Szwagier.Całe laminowanie przebiegło całkiem sprawnie, jedynym zgrzytem była waga, a właściwie bateria która, bez ostrzeżenia zdechła w połowie laminowania, jednak szybka akcja i 20min później wznowiliśmy pracę.


Kadłub przygotowany do laminowania

Pierwsza warstwa

Druga warstwa
Mieszanie epoksydu

Bliski koniec laminowania
Nałożony delaminaż